Skargi i donosy w zasobie Archiwum Państwowego w Kaliszu

Archiwum Państwowe w Kaliszu zaprasza do zapoznania się z najnowszą wystawą on-line pt. "Skargi i donosy w zasobie Archiwum Państwowego w Kaliszu". Pomysł na przygotowanie takiej właśnie ekspozycji zrodził się w trakcie przeglądania akt na potrzeby naszych wystaw stacjonarnych, opracowywania wydawnictw i przeprowadzania kwerend. Okazuje się bowiem, że składanie skarg i donosów jest powszechnym zjawiskiem spotykanym zwłaszcza w aktach wytworzonych przez jednostki państwowe. Wynika on w dużej mierze z ludzkiego poczucia krzywdy i niesprawiedliwości, przez niektóre przemawia także zwykła zazdrość. Donosy dotyczą na ogół niemoralnego prowadzenia się określonych osób, łapówkarstwa, nielegalnej działalności politycznej i zarobkowej. Większość skarg i donosów na charakter anonimów, choć zdarzają się także podpisane imieniem i nazwiskiem.

Najstarszymi skargami są pisemne zażalenia rodziców z 1825 r. na nauczyciela sulmierzyckiej szkoły Juliana Bartoszewicza względem dzieci pobierających u niego naukę. Chronologicznie najmłodszym, z 2005 r., dokumentem jest skarga więźnia osadzonego w kaliskim więzieniu dotycząca przekłamania w wydawanej żywności.

Ekspozycja jest różnorodna i niezmiernie ciekawa. Zapraszamy do lektury!


Skarga Łukasza Szwackiego z 1825 r. do Magistratu miasta Sulmierzyce na zachowanie nauczyciela miejscowej szkoły Juliana Bartoszewicza względem jego 14-letniego syna Dominika. Niewinnie dał dwa razy w twarz i za włosy targaiąc aż mu się krew ustami rzucała. Okazuje się, że krewki nauczyciel zemścił się także na ojcu chłopca: Nie wiem co za satysfakcyię odebrać mogłem, gdyż i ja przy tej czynności od Pana uczyciela Bartoszewicza zostałem skrzywdzonym, tak, że mi baty dać ofiarował.
APK, Akta miasta Sulmierzyce, sygn. 43, k. 2-2v

Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy

Skarga Jana Garyantesiewicza z 1825 r. na bezwzględne zachowanie sulmierzyckiego nauczyciela Juliana Bartoszewicza względem jego 8-letniego syna. Wyznać tu muszę, iż każde dziecko idąc do Juliana Bartoszewicza z lekcyą od strachu się całkiem trzęsie, uczyć się i syn mój nie umiał. Kazał mu więc przez południe klęczeć, a po tym na ławce byczakiem (...) wykarał, że go na żaden sposób do szkoły napędzić nie mogłem, bo na wspomnienie (...) szkoły cały drżał...
Akta miasta Sulmierzyce, sygn. 43, s. 4-4v

Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy

Skarga z 1846 r. Wincentego Marchwickiego i Nepomucena Rychlewskiego do Namiestnika Królestwa Polskiego księcia Iwana Paskiewicza w sprawie nadużyć burmistrza Stawu Rochańskiego. Według autorów skargi burmistrz więcej dla uciemiężenia obywateli robi, a niżeli dla Skarbu, niżeli dla miasta. Obywatele zarzucają mu m. in. niewypłacenie pełnej kwoty należnej za kwaterunek wojska i zniszczenie w zemście płotów obywateli, którzy w deklaracji co do opowiedzenia się za tym, czy Staw ma być miastem, czy wsią, pozostawili tę decyzję do dyspozycji rządu.
APK, Naczelnik Powiatu Kaliskiego 1817-1866 [1867], sygn. 441, s. 257-263

Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy

Anonimowy donos z 1920 r. do starosty ostrzeszowskiego na zachowanie polskich żołnierzy, którzy okradają miejscową ludność z żywności i sprzedają ją Niemcom.
APK, Starostwo Powiatowe w Ostrzeszowie, sygn. 119, s. 50-50a

Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy

Informacja Urzędu Policyjnego w Pleszewie do Urzędu Policyjnego w Kaliszu z 1920 r. o wyjeździe do Kalisza dwóch prostytutek, u których wykryto chorobę weneryczną. Kobiet nie można było zatrzymać z Pleszewie ze względu na przepełnienie miejscowego szpitala.
Akta miasta Pleszewa, sygn. 1468, s. 11

Wystawa on-line: Skargi i donosy

Donos na zachowanie Jana Krawczyka do burmistrza miasta Pleszewa z 1921 r. Jan Krawczyk bez uprzedniej zgody komisji mieszkaniowej wynajął bezprawnie mieszkanie obcym ludziom - m. in. niezamężnej kobiecie z 3 dzieci. Trzeba sprawę uregulować, tego pana mądralę, co sobie z prawa nic nie robi pociągnąć do odpowiedzialności.
APK, Akta miasta Pleszewa, sygn. 1468, k. 78-78v

Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy

Donos z 1921 r. napisany przez właściciela domu w Pleszewie przy ul. Kaliskiej do Urzędu Policyjnego w Pleszewie na lokatora, którego córki prowadzą się nader niemoralnie, powodując jawnie publiczne zgorszenie, wyprawiają orgie jak w publicznym zakładzie. Właściciel domu jak i pozostali lokatorzy domagali się usunięcia przez policję kłopotliwej rodziny z zamieszkiwanego domu.
APK, Akta miasta Pleszewa, sygn. 1468, s. 27

Wystawa on-line: Skargi i donosy

Skarga z 1927 r. złożona do księdza proboszcza parafii w Pleszewie z prośbą o interwencję w sprawie nieprzyzwoitego sąsiedztwa w kamienicy. Stanisława Malińska sprowadza sobie do mieszkania (...) nieprzyzwoitych, od których odbiera pieniądze i różne nieprzyzwoite rzeczy z nimi wyrabia, a dziecko się temu przypatruje... Wdowa Rewińska z kolei przetrzymuje różne nieprzyzwoite dziewczyny z ulicy i mężczyzn, o których mówiono, że są niezdrowe.
APK, Akta miasta Pleszewa, sygn. 1468, k. 282-282v

Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy

List Walentego Matuszczaka z 1927 r. do ks. proboszcza w Pleszewie o pomoc w likwidacji domu publicznego w Pleszewie przy ul. Sienkiewicza, prowadzonego przez młodą kobietę. Znajdują inne także u niej dziewczęta, jak Kubikówna, Migulskie i inne niegodziwe niewiasty, które co wieczór wystawają przez domem naszem i zwołują żołnierzy (...).
APK, Akta miasta Pleszewa, sygn. 1468, s. 240

Wystawa on-line: Skargi i donosy

Donos z 1927 r. do Urzędu Policyjnego w Pleszewie, wskazujący, kto w mieście trudni się nierządem. Niejaka Wiktoria Matyjaszczykówna po nocach łajdaczy się z różnymi mężczyznami i zabierają ją. Przeważnie ta młodzież ma jakąś sadzkę, gdzie ją zabierają, a tam wyrabiają się rzeczy niemożliwe, rozbiera się owa i przedstawia się w niewstydliwy sposób. Druga miejscówka funkcjonowała wedle autora donosu u niejakiego Szymoniaka, który jest obecnie sam w domu, gdyż jego matka przebywa obecnie w Poznaniu, a on sprowadza całe grono swych kolegów, gdzie przychodzą tam różne ulicznice i po całych nocach takie bezwstydne rzeczy się dzieją, a przeważnie większa część ich jest pozarażanych.
APK, Akta miasta Pleszewa, sygn. 1468, s. 246

Wystawa on-line: Skargi i donosy

Donos Józefa Tacika do Magistratu Miasta Sulmierzyce z 1928 r. Autor skarży się, że do prac ciesielskich miasto zatrudniło ludzi niefachowych, pobierających wielką pensję. Ponieważ są to ludzie możni, praca taka im się nie należy. Józef Tacik domaga się, by to jego zatrudniono przy ww. pracach, w przeciwnym razie będzie musiał udać się na inną drogę.
APK, Akta miasta Sulmierzyce, sygn. 802, k. 1

Wystawa on-line: Skargi i donosy

Anonimowy donos z 1930 r. do Komendy Policji Państwowej w Łodzi informujący o podejrzanym osobniku - komuniście, który raz przedstawiał się jako Rak, a raz jako Prawer. Co dwa dni jeździł po zakupy do Stawiszyna, lecz teraz ukrywa się bojąc się wymiaru sprawiedliwości. Autor anonimu twierdzi, że dobrze zna delikwenta i wie, że nosi broń, gdyż grozi mu wysoki wyrok.
APK, Komenda Powiatowa Policji Państwowej w Kaliszu, sygn. 24, s. 17-20

Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy

Anonimowy donos z 1937 r., który został wysłany pocztą do właściciela apteki w Choczu Korczyńskiego. Adresat przekazał list miejscowej policji, gdyż mniemał, że osoby, które są w nim opisane padły ofiarą intrygi i konieczne jest przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie.
APK, Komenda Powiatowa Policji Państwowej w Kaliszu, sygn. 5, s. 462-465

Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy

Anonimowy donos z 1942 r. na Polaka Józefa Szabelskiego do policji niemieckiej. Józef Szabelski miał zajmować się nielegalnym ubojem zwierząt i przedstawiać podrobione papiery. Do pracy zgłosił się dopiero po 3 miesiącach. Wedle autora anonimu: Takich osobników należy się natychmiast usunąć, którzy są polityczni i wrogo usposobieni na niekorzyść państwa. Zajmują się tylko polityką i psują innych.
APK, Spuścizna Tadeusza Martyna z Kalisza, sygn. 1197, k. 6

Wystawa on-line: Skargi i donosy

Odpis listu do redakcji "Gazety Poznańskiej" z 27 marca 1953 r. Autor w dość ironiczny sposób skarży się na realia socjalizmu w Polsce, skrzętnie maskowane przez rządową prasę: I kiedy czytam artykuły widzę, że byt mas pracujących w całej Polsce się polepsza, tylko nie mogę sobie wytłumaczyć, w jaki sposób polepsza się mój byt. Autor listu ciekawie skarży się na emerytów, którzy mają do dyspozycji 3-4 pokojowe mieszkania: bo przecież oni tam mieszkają od sprzed 1939 r. i potrzebują jak mieli za sanacji - pani pokój, pan pokój i córka pokój, a robociarz z rodziną może spać w 6 osób aż w jednym pokoju.
APK, Akta gminy Skalmierzyce, sygn. 79, k. 8

Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy

Skarga do Komitetu Centralnego PZPR na sytuację pracowników działu produkcji Zakładów Mięsnych w Kępnie w 1975 r. Wedle anonimowego autora, dyskryminuje się pracowników fizycznych kosztem biurowych. Sekretarzowi Oddziałowej Organizacji Partyjnej zarzuca się picie alkoholu w czasie pracy: To miało miejsce w tym roku latem, gdy jest zebranie partyjne, to ów Sekretarz nie pracuje tylko przygotowuje się albo referat na zebranie a wtedy tak się przygotowywał, że w miarę upływu czasu był coraz bardziej pijany, a przed końcem dniówki się wykończył i poszedł do domu, a zebranie partyjne prowadził ktoś inny.
APK, KW PZPR w Kaliszu, sygn. 531, s. 27-29

Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy

Donos z 1975 r. do redakcji gazety "Kaliski Włókniarz" na zakup, niepotrzebnej w opinii autora, maszyny elektronicznej MERA w kaliskim "Runotexie". Komputer miał nie posiadać oprogramowania, dysponował za to dziecinną pamięcią i uruchamia się kluczykiem popularnego u nas w kraju samochodu marki Syrena. Autor podpisał się jako TKOCZ.
APK, Redakcja Tygodnika "Kaliski Włókniarz", sygn. 15, s. 15

Wystawa on-line: Skargi i donosy

Anonimowy donos z 1975 r. do I Sekretarza KW PZPR w Kaliszu na lekarza, który publicznie opowiada się za likwidacją prywatnej praktyki lekarskiej, a sam przyjmuje ludzi za pieniądze. Poza tym posiada w Kaliszu willę, która rzekomo jest własnością jego matki i w bursie przeznaczonej dla dojeżdżających nigdy nie mieszka a pobiera 1000 złotych z tytułu rozłąki z rodziną.
APK, KW PZPR w Kaliszu, sygn. 568, s. 67-68

Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy

Skarga zdesperowanego mieszkańca sąsiadującego z Fabryką Wyrobów Runowych "Runotex" z 1976 r. Stały czytelnik "Kaliskiego Włókniarza" skarży się na drobny koszmarek w postaci wystającej dwumetrowej rury, wypuszczającej parę o różnych porach dnia i nocy, co ma powodować straszny hałas, słyszalny także w II Liceum Ogólnokształcącym w Kaliszu.
APK, Redakcja Tygodnika "Kaliski Włókniarz", sygn. 15, s. 75

Wystawa on-line: Skargi i donosy

Skarga mieszkańców ul. Franciszkańskiej w Kaliszu z 12 sierpnia 1976 r. na zamknięcie dla ruchu wjazdu w ul. Franciszkańską.
APK, KW PZPR w Kaliszu, sygn. 569, s. 20-21

Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy

Skarga członków PZPR w Godzieszach z 1976 r. na postępowanie ówczesnego prezesa spółdzielni. Według skarżących, prezes miał faworyzować bezpartyjnych mieszkańców poprzez m. in. przydział węgla i cementu. Jedyna osoba przyjaźniąca się z prezesem i należąca do PZPR miała mieć założone za państwowe pieniądze telefon i wodę, a każdego lata przyjmuje ludzi z kapitalistycznej Belgii.
APK, KW PZPR w Kaliszu, sygn. 569, s. 50-51

Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy

Anonimowy donos z 1977 r. przestrzegający przed zatrudnieniem w Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Kępnie lub w Sanepidzie w Kępnie pewnego lekarza. Ów medyk nie ma zaufania, nie jest lubiany, lubi lewe interesy. Formę anonimu nadawcy tłumaczą tak: Wybaczcie, że nie podpisujemy imiennie, ale nasza praca mogła być zagrożona. Nie boimy się Was, mamy do Was zaufanie, lecz różnie się może zdarzyć.
APK, KW PZPR w Kaliszu, sygn. 570, s. 78

Wystawa on-line: Skargi i donosy

Anonimowy donos z 1977 r. na jednego z lekarzy, który ponoć po kilku latach zatrudnienia w innym miejscu ma znów powrócić do kaliskiej służby zdrowia. Nadawca zarzuca lekarzowi łapówkarstwo: ... a jak nie było pieniędzy, to ściągał ludziom obrączki z rąk, a na wsi kazał sprzedawać ziemię, krowy, konie, bo operacja i medycyna i dobra robota to kosztuje... Autor jednoznacznie ocenił moralność lekarza: Poza tym ten człowiek jest zerem moralnym, prowadzi dwa domy, a to kosztuje. Zostawił żonę i dzieci i mieszka z pielęgniarką. Syn jego nie mógł tego przeżyć i uciekł za granicę do Ameryki.
APK, KW PZPR w Kaliszu, sygn. 570, s. 92-93

Wystawa on-line: Skargi i donosy Wystawa on-line: Skargi i donosy

List otwarty ks. Henryka Rękosia proboszcza Parafii Rzymskokatolickiej w Kotłowie do Frontu Jedności Narodu Oddział Wojewódzki w Kaliszu z 1978 r. na temat konfliktu w miejscowej parafii i niemożności wyegzekwowania wyroku Sądu Najwyższego. Na początku września 1968 r. na plebanii w Kotłowie zmarł ks. proboszcz Wacław Góra, który parafią kierował ponad 20 lat. W Kotłowie od 7 lat przebywał też wikariusz ks. Zygmunt Koralewski. Ks. Wacław Góra widział w młodym wikarym swojego następcę. Kuria poznańska tymczasem zaplanowała przenosiny ks. Koralewskiego do innej parafii. Po śmierci ks. Wacława Góry wyznaczono nowego proboszcza, ale mieszkańcy Kotłowa nie chcieli go wpuścić. Zamieszkał więc na plebanii w sąsiednim Mikstacie. Garstka wiernych przychodziła tam, modliła się w prywatnych domach i na łące w Kotłowie, naprzeciwko kościoła. Po dwóch latach kuria poinformowała, że ks. Zygmunt Koralewski poprzez swoje postępowanie wyłączył się z kościoła Chrystusowego. Ks. Koralewski przeszedł więc do Kościoła Polskokatolickiego, a razem z nim ponad 2500 wiernych z Kotłowa, Biskupic Zabarycznych i Strzyżewa. Niecałe pół tysiąca zostało przy Kościele Rzymskokatolickim. — Ludzie poszli za księdzem. Sąd Wojewódzki w Poznaniu w 1976 r. nakazał Kościołowi Polskokatolickiemu zwrot Parafii Rzymskokatolickiej zajętego kościoła, plebanii i zabudowań gospodarczych. Ostateczny zwrot dokonał się w 1978 r., kiedy to polskokatolicy zaczęli budowę własnej świątyni. Rozłam religijny w Kotłowie trwa do dziś.
APK, Wojewódzki Komitet Frontu Jedności Narodu w Kaliszu, sygn. 498, nlb

Wystawa on-line: Skargi i donosy

Skarga więźnia z 27 grudnia 2005 r. Osadzony skarżył się, że wydany mu posiłek nie odpowiadał podanej wcześniej gramaturze, a zamiast szynki podano mu kiełbasę kanapkową.
APK, Zakład Karny w Kaliszu, sygn. 356, s. 1

Wystawa on-line: Skargi i donosy