Archiwum rodzinne Elżbiety Stadtmüller

25 września 2014 r. w sali wystawowej Archiwum Państwowego w Kaliszu odbyło się spotkanie w ramach cyklu "Moje Archiwum Rodzinne". Elżbieta Stadtmüller przedstawiła zebranym losy rodziny Stadtmüllerów i Jóźwiaków, ze szczególnym uwzględnieniem losów okupacyjnych rodziców - Karola i Marii Stadtmüller. W uroczystości wzięła udział m. in. najbliższa rodzina Elżbiety Stadtmüller - siostra Barbara z mężem Marianem, brat Krzysztof z synem Kacprem; członkowie Zarządu Stowarzyszenia im. H. Sutarzewicz w Kaliszu: Maria Jankowska i Beata Prus; członkowie Stowarzyszenia im. H. Sutarzewicz w Kaliszu: Gustaw Elb i dr Anna Szurczak; darczyńcy naszego archiwum: Mieczysław Wiśniewski, Marcin Białożyt, Jerzy Dembny; Małgorzata Kowalewska z Miejskiej Biblioteki Publicznej im. A. Asnyka w Kaliszu; młodzież Gimnazjum Nr 7 w Kaliszu wraz z opiekunem Małgorzatą Nowicką; miłośnicy genealogii i historii, zaprzyjaźnieni z naszym archiwum.

Spotkanie otworzyła dr Grażyna Schlender, dyrektor Archiwum Państwowego w Kaliszu wyjaśniając główną ideę cyklu pt. "Moje archiwum rodzinne". Każde z nich jest inne, wszystkie jednak łączy prezentacja historii poszczególnych rodzin. Pierwszą prelegentką była przewodniczka PTTK Elżbieta Siarkiewicz. Na drugim spotkaniu mogliśmy zaznajomić się z karierą trenerską Bronisława Ekerta w KS "Włókniarz, a na trzecim losy swojej rodziny opowiedział miłośnik genealogii i dyrektor Szkoły Podstawowej w Opatówku Mateusz Przyjazny. Teraz przyszedł czas na nieco inny charakter prelekcji. Elżbieta Stadtmüller przez większość swojego życia jest związana z oświatą. Po ukończeniu II Liceum Ogólnokształcącego im. T. Kościuszki w Kaliszu, Studium Nauczycielskiego oraz filologii polskiej na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu, w latach 1971 - 1990 nauczała języka polskiego w Szkole Podstawowej Nr 9 w Kaliszu. Później pracowała w Kuratorium Oświaty m. in. w charakterze starszego wizytatora, dyrektora Wydziału Szkolnictwa Podstawowego i Wychowania Przedszkolnego. Jest zaangażowana w działalność organizacji społecznych i zawodowych. Udzielała się m. in. w Kole Nr 9 NSZZ "Solidarność" Pracowników Oświaty i Wychowania, współredagowała biuletyn "Belfer", w latach 1997 - 2003 przewodnicząca Zarządu Koła Terenowego Towarzystwa im. M. Konopnickiej w Kaliszu. W roku 2000 była pomysłodawczynią i współzałożycielką Stowarzyszenia im. H. Sutarzewicz w Kaliszu. W 1980 r. odznaczono ją Złotą Odznaką Honorową Zarządu Głównego Towarzystwa im. M. Konopnickiej w Warszawie, w 1993 r. Złotym Krzyżem Zasługi i w 1998 r. Medalem Komisji Edukacji Narodowej. Jej rodzina może poszczycić się wspaniałą historią i dokonaniami na polu nauki, wojskowości. Pasję do języka polskiego odziedziczyła zdaje się po ojcu, który z zamiłowania był poetą. W oparciu o prezentację multimedialną Elżbieta Stadtmüller opowiedziała dzieje rodu, okraszając je ciekawymi dokumentami i fotografiami.

Historia rodziny rozpoczyna się w połowie XIX w., kiedy to do Polski przyjechali Ludwik Stadtmüller i jego żona Katarzyna z d. Gruber. Osiedlili oni się we Lwowie, gdzie prowadzili skład win. Informację na ten temat można znaleźć w "Ilustrowanym przewodniku po Galicyi", gdzie na skutek pomyłki w adresie, zafundowano im dodatkową reklamę na wklejce. Rodzina szybko się spolonizowała. Jeden z synów, Karol, przeniósł się do Krakowa, gdzie był profesorem i wykładowcą w Wyższej Szkole Przemysłowej. Jego dokonania na polu rozwoju polskiego języka technicznego zostały opisane w "Historii języka polskiego" Zenona Klemensiewicza. Po jego śmierci w "Czasopiśmie Technicznym" z dnia 25 sierpnia 1918 r. ukazał się nekrolog i obszerny artykuł na temat działalności profesora. Zupełnie inną drogę życiową obrał sobie jeden z synów Karola - Alfred. W 1910 r. został on wcielony do wojska austriackiego, potem dostał się do rosyjskiej niewoli, z której udało mu się uciec. Nie miał jednak ochoty wracać do armii austriackiej. Brał udział w obronie Lwowa i miał liczne zasługi dla wojskowości. Otrzymał m. in. odznakę honorową "Orlęta", odznaczenie "Krzyż Legjonowy". Zachowały się dokumenty z okresu jego działalności jak chociażby: odpis głównej Karty Ewidencyjnej, karta na broń, czy nadanie Srebrnego Krzyża Zasługi za zasługi w służbie kolejowej. Oprócz tego prelegentka pokazała kilka fotografii rodzinnych z okresu międzywojennego, które przedstawiają rodzinę Alfreda - żonę Janinę z d. Kohlhepp i dzieci: Jana, Karola i Annę. Alfred wykładał potem w Wyższej Szkole Przemysłowej w Krakowie. Jego syn Karol w czasie okupacji pracował w zakładach kolejowych w Tarnowie. Nieco inną historię na rodzina mamy prelegentki - Jóźwiakowie. Mieszkali oni w Kaliszu. Dziadek Klemens pracował w Sądzie Okręgowym. Ożenił się z Janiną z d. Wolniewicz. Działał w komitecie budujących szkołę ss. Nazaretanek w Kaliszu. Zachowały się zdjęcia z uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę siedziby tejże szkoły z roku szkolnego 1937/1938. Do tej szkoły uczęszczała jego córka i mama prelegentki - Maria Jóźwiak. Później naukę kontynuowała w Liceum Handlowym Zgromadzenia Kupców w Kaliszu. Szkoła ta budowała właśnie swoją siedzibę na ul. Legionów. Przedsięwzięcie przerwał jednak wybuch II wojny światowej. Mama wróciła do tego budynku ale w całkiem innym charakterze - Niemcy gromadzili tam polskie rodziny wysiedlone z Kalisza. Jóźwiakowie uciekali z Kalisza na Wschód. Większość rodzin szła na równi z wojskiem, co niestety skutkowało nalotami. Wędrówka okazał się chwilowa - rodzina postanowiła wrócić do Kalisza. W 1940 r. Jóźwiakowie zostali wysiedleni i skierowani do Krakowa, który znajdował się w obrębie Generalnego Gubernatorstwa. Zachowała się karta uchodźcy, na której spisano wszystkich członków rodziny. Przez rok rodzina zamieszkiwała w klasztorze ss. Norbertanek w Krakowie, by później znaleźć skromne mieszkanie. Maria pracowała w Urzędzie Statystycznym razem z Anną Stadtmüller. Przez nią poznała Karola - swojego przyszłego męża. Z okresu krakowskiego zachowały się m. in. fotografie z klasztoru, legitymacja ubezpieczeniowa Marii i jej Kennkarta oraz album ze zdjęciami z okresu narzeczeństwa i uroczystości ślubnej. Karol i Maria pobrali się w 1944 r. Wcześniej Karol rozpoczął pracę w Tarnowie, gdzie przez kilka lat pisywał wiersze dedykowane właśnie Marii. Podczas prelekcji Elżbieta Stadtmüller przeczytała kilka strof poezji autorstwa ojca oraz zaprezentowała wierszowaną kronikę zakładów kolejowych w Tarnowie, której był redaktorem. Ostatnia część spotkania przebiegła pod znakiem życia rodzinnego w powojennym Kaliszu. Karol pracował wtedy w Wojewódzkim Zakładzie Kamienia Budowlanego we Wrocławiu Oddział w Kaliszu. Małżeństwo doczekało się trójki dzieci: Barbary, Elżbiety i Krzysztofa. Najmłodszymi przedstawicielami rodu są synowie Krzysztofa - Maciej i Kacper Stadtmüller.

Dr Grażyna Schlender podziękowała prelegentce za bardzo ciekawe przedstawienie sagi rodzinnej. Dla bardziej dociekliwych przygotowano wystawę w ośmiu gablotach. Można w nich znaleźć najcenniejsze pamiątki rodziny Stadtmüllerów. Dyrektor Archiwum Państwowego w Kaliszu zwróciła się z apelem do obecnych na sali uczniów, by zadbali o swoje archiwa rodzinne. Poinformowała przy tym, że w naszym archiwum działa punkt konsultacyjny, prowadzony przez Krystynę Bęcką. Można tam bezpłatnie uzyskać poradę odnośnie szukania i archiwizacji najcenniejszych dokumentów rodzinnych. Na stronie internetowej www.archiwum.kalisz.pl wkrótce ukaże się wystawa on-line, która wyczerpująco przedstawi losy rodziny Stadtmüllerów.