Z okazji 65-lecia "Ziemi Kaliskiej" Archiwum Państwowe w Kaliszu we współpracy z Kaliskim Towarzystwem Przyjaciół Archiwaliów zorganizowało prelekcję Mariusza Kurzajczyka pt. Tymi historiami żyło miasto. Opowieść na 65-lecie tygodnika "Ziemia Kaliska". W spotkaniu uczestniczyli m. in. prof. dr hab. Krzysztof Walczak – prezes Kaliskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, prof. dr hab. Ewa Andrysiak – prezes Towarzystwa Przyjaciół Książki w Kaliszu, Elżbieta Stadtmüller – prezes Stowarzyszenia im. H. Sutarzewicz w Kaliszu, członkowie i sympatycy KTPA i pracownicy Archiwum.
Gospodarzem spotkania była dyrektor APK dr Grażyna Schlender, która przedstawiła prelegenta. Mariusz Kurzajczyk jest absolwentem III Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika w Kaliszu, ukończył studia historyczne. Obecnie jest prezesem KTPA. Od 1991 r., z krótką przerwą, pracuje w redakcji "Ziemi Kaliskiej", obecnie jako redaktor prowadzący. Prywatnie pasjonuje się sportem, przebiegł łącznie ok. 30 000 km. Dyrektor APK nadmieniła także, że z "Ziemią Kaliską" jest związanych wiele wspaniałych nazwisk jak chociażby: Władysław Kościelniak, Eligiusz Kor-Walczak, czy Maria Dąbrowska i Tadeusz Kulisiewicz, którzy rekomendowali lekturę tę gazety.
Mariusz Kurzajczyk uprzedził, że jego wystąpienie będzie nietuzinkowe. Nie chciał przedstawiać historii samej gazety, gdyż ta jest powszechnie znana i można do niej łatwo dotrzeć. Za cel postawił sobie scharakteryzowanie trzech historii, którymi żył Kalisz w latach 70., 80. I 90. XX w., i które były opisywane szeroko na łamach "Ziemi Kaliskiej".
Pierwsza historia omówiona przez prezesa KTPA dotyczy dwóch morderstw, dokonanych przez tego samego człowieka w 1968 r. i 1970 r. Ofiarami były dziewczynki w wieku 10 i 14 lat. Po odkryciu ich ciał sprawcę schwytano i poddano pod sąd. Ostatecznie Samuel Fernbach został skazany na karę śmierci. Karę wykonano w Areszcie Śledczym w Poznaniu. Sprawą tą emocjonował się cały Kalisz. Została opisana w gazecie przez Mieczysława Lenia i to dzięki jego relacji znamy dziś jej przebieg.
Drugim ważnym wydarzeniem w historii Kalisza był mecz Pucharu Polski, który w 1981 r. rozegrały między sobą drużyny Legia Warszawa i Pogoń Szczecin. Przyjechało wówczas do miasta 1600 kibiców. Jedyna bramka na korzyść Legii padła w dogrywce. Stzrelił ją kapitan Legii Adam Topolski, po wcześniejszym podaniu Mirosława Okońskiego. Na łamach prasy bardziej rozpisywano się o burdach wszczynanych przez przyjezdnych kibiców na ulicach miasta.
Trzecim wydarzeniem było bicie rekordu Guinessa w rozmiarze loda na patyku 1 października 1994 r. Na łamach "Ziemi Kaliskiej" to wydarzenie relacjonował wówczas Grzegorz Szymański. Loda wwiózł na główny Rynek najstarszy kierowca firmy Augusto. Dostał za to 5000 marek. Lód ważył 9 tom, a patyk 55 kg. Na główny Rynek praktycznie nie dało się wejść od wczesnych godzin porannych.
Prof. dr hab. Krzysztof Walczak dodał, że jako 7-latek widział, jak jego rodzice robią korektę pierwszych numerów "Ziemi Kaliskiej". Ogromne problemy sprawiało pozyskanie papieru do druku. Pani prof. dr hab. Ewa Andrysiak wspomniała, że Teodor Dybowski postulował w 1 numerze "Ziemi Kaliskiej" o zredagowanie bibliografii Kalisza. Elżbieta Stadtmüller z kolei dodała, że także na łamach tej gazety, wyniki swoich badań przedstawiała Halina Sutarzewicz.
Na koniec spotkania wykonano wspólną fotografię, a dr Grażyna Schlender zaprosiła wszystkich gości na zbliżające się obchody Międzynarodowego Dnia Archiwów, które w Kaliszu odbędą się w dniach 8-9 czerwca.
